Gdzie łowić ryby na wiosnę? Gdzie? Na krótki wypad z rodzinką wybieramy miejsca spełniające kilka kryteriów: 1: blisko, 2: dużo ryb, 3: bezpiecznie 4: ładnie 5: można blisko postawić samochód. Czyli takie jak Staw w Przysieczy, Malina w Opolu, śródlecie i okoniówka w Dobrzeniu i wiele innych tym podobnych. Dobrze jeśli
Łowienie w rzece w porównaniu z wodami stojącymi jest trudniejsze, jednak dla bardziej zaawansowanych wędkarzy może okazać się bardziej satysfakcjonujące. Rzeka poprzez niestabilny poziom wody oraz działalność człowieka, jest miejscem wymagającym czasu i cierpliwości. Dużo bardziej płytka woda, do tego szybki nurt i zupełnie inne zachowanie ryb, to cechy łowiska, które mogą stać się wyzwaniem, a dodatkowo być motorem do podszkolenia techniki wędkarskiej. Jak wybrać łowisko na rzece? Każda rzeka różni się pod względem długości i powierzchni, a różnice te mają ogromny wpływ na to jakie gatunki ryb w niej zamieszkują. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie jakie gatunki nas interesują i tym samym jakie warunki życia są dla danego rodzaju optymalne do życia: muliste dno czy może podwodna łąka? Dobór łowiska rzecznego ułatwi również określenie jakiej przynęty oraz sposobów łowieckich będziemy używać. Kluczowym aspektem jest jednak odpowiednia głębokość, która niezależnie od odległości od brzegu wynosić powinna około 2 – 3 metry. Długi i uważny spacer wzdłuż wybranej wcześniej na łowisko rzeki, pozwoli dostrzec gdzie mógłby znajdować się najlepszy dostęp do brzegu oraz spokojnie ocenić głębokość, nurt i czystość wody. Doświadczeni wędkarze polecają dwa miejsca wzdłuż linii brzegowej rzeki, które mogą być najpewniejsze dla połowu: Ostrogi rzeczne, zwane potocznie główkami, są miejscem, w którym można spodziewać się najlepszego brania, gdyż to właśnie tam drapieżniki szukają pożywienia, a inne gatunki ryb schronienia; Zakole rzeki, ryby trafiają tam pod wpływem prądu, jest to miejsce powstałe dzięki intensywnej erozji bocznej, gdzie woda zwalnia swój bieg. Gdy już wybierzesz miejsce, warto również dokładnie sprawdzić prognozę pogody i fazę księżyca, która ma wpływ na poziom aktywności ryb. Jaki sprzęt wybrać ? Sprzęt, którym będziemy łowić ma kluczowe znaczenie. Oprócz wędki, bardzo istotna kwestią jest odpowiedni dobór kołowrotka, żyłki i spławika. Zatem jaki sprzęt warto ze sobą zabrać? kołowrotek z płytką szpulą żyłka unosząca się na wodzie o średnicy od 0,14 mm do 0,20 mm spławik w kształcie kropli wody ołowiane obciążniki Następnie metoda jaką wybierzemy na połowy w rzece, będzie miała wpływ na to jaką dokładnie wędkę warto ze sobą zabrać. Długość wędki, tak jak w przypadku wód stojących dobieramy odpowiednio do wymiaru rzeki, oceniając wcześniej jej szerokość. Dla aktywnych wędkarzy, którzy wolą pozostać w ruchu podczas połowu, polecana jest wędka teleskopowa z dużą przelotką startową, zwana bolonką. Najdłuższe dostępne modele mierzą nawet do 8 metrów długości. Dla początkujących i miłośników bardziej tradycyjnego i spokojnego połowu dobrze sprawdzi się miękka wędka typu feeder, która charakteryzuje się dużym zasięgiem, a dodatkowo jest sztywna i wytrzymała. Co jeszcze ze sobą zabrać? Oprócz odpowiedniego sprzętu łowieckiego warto zabrać ze sobą wodery, które nawet stojąc po kolana w wodzie pozwolą na komfortowe łowienie. Temperatura nad wodą jest zazwyczaj niższa, przydatne będzie ciepłe ubranie oraz nieprzemakalne akcesoria, a podczas odpoczynku przyda się również lekkie i stabilne krzesełko wędkarskie. Kolejny wypad na pstrągi czyli wędkarstwo spinningowe nad małą rzeką. Ten właśnie sposób wędkowania podobnie jak nocne łowienie sandaczy wyzwala we mnie najwW UK na wielu łowiskach obowiązuje zakaz zestawów 'blokowanych'. Czymkolwiek - czy to śruciną, czy stoperem. Ciężarek, koszyk, muszą być przelotowe. Chodzi tu o bezpieczeństwo ryb - jeżeli ta urwie żyłkę i wpłynie w zaczep - to w pysku pozostanie jej tylko i wyłącznie kawał żyłki, bez całej reszty - która może spowodować jej śmierć. Na Bury Hill widziałem zaczepiona rybę - która cały dzień szarpała się w zaroślach. Na pewno ktoś używał źle wykonanego zestawu ciekawe prestonowski method feeder jest uznawany za zestaw 'pół zblokowany' (Drennan blokuje sie bardzo mocno - i ten uznałbym za zblokowany) - i jeżeli chce się go używać, trzeba wymienić oryginalny łącznik na na taki jaki ma Drennan na przykład lub Korum, luźny, nie łączący sie z podajnikiem. Trochę to śmieszne - bo ryba pozbyła by się tego, ale cóż, z przepisami się nie 'dyskutuje'. O ile feederowe zestawy są słabe - to uwierzcie mi - karpiarze używają wielkich haków, często plecionek na przyponach... Teraz jest pełno specjalnych łączników które odblokowują ciężarek jak ryba wpłynie w zaczep - ale i te mogą być zakazane... Petrosbike - nie zawsze powinniśmy mocować żyłkę do dna... Ideą jest jak najlepsza prezentacja przynęty. O ile na wodzie stojącej - przesuwany przez wiatr zestaw spławikowy powoduje przesuwanie sie przynęty - demaskując zestaw - to na rzece jeżeli przynęta poddaje się ruchom wody - wygląda naturalnie. Na przykład dwa białe robaki na haku, które są 'rolowane' po dnie i czasami unoszą się kilka-kilkanaście centymetrów nad dnem, na przyponie będą też unosic sie to opadać. Ryba powinna zawsze podchodzić 'pod prąd' więc raczej nie zaczepia się o żyłkę. Na spokojniejszej rzece zaś spoczywa na dnie. Tonąca żyłka na przyponie - na danej odległości od ciężarka jest zatopiona i całkiem na dnie, nie powinno być tu problemu. Rurka antysplątaniowa w ogóle nie jest potrzebna - w Polsce stosuje sie ja nie rozumiejąc do końca 'mechaniki' działania całego zestawu. Tak naprawdę to to oferuje ona wygodne połączenie koszyczka z zestawem - i to by było na tyle. Teraz w dobie haków włosowych nie ma sensu jej do ciężarków i tego jak na nie reaguja ryby - to filmy podwodne pokazują - jak ryby zbliżając się do koszyczka lub ciężarka odbijaja w bok i nie żerują. Bardzo często znają już taką pułapkę - dlatego też dłuższe przypony dają więcej brań. Fluorocarbon na spokojnych rzekach jest skuteczniejszy niż żyłka - na szybkich ednak swą sztywnością płoszy ryby i może spowodować to, że brań będzie zestaw o którym piszesz - w UKwygląda tak, nazywa się link ledger rig. Używa sie go do łowienia kleni, okoni, brzan, inne ryby tez mogą sie trafić :Łowi sie trzymając zazwyczaj żyłkę w palcach , wypuszczając z kołowrotka, ryby nie lubią czuć oporu - dlatego śruciny SSG sa lepsze niż gruntowe ciężarki. Ryby szuka się oferując jej naturalnie podążającą w dół rzeki przynętę... Skuteczna metoda, zwłaszcza na pewne pory roku i specyficzne rzeki. W Polsce wiele jest kamienistych - uniemozliwiających takie łowienie niestety...A duże podajniki uzywa się do łowienia większych karpi. Taka przynajmniej jest idea... Nie słyszałem aby jakiś karpiarz ich uzywał, i przeglądając gazety, żadn karp nie pada na ten system. Jednak powstał on, gdyz na zwykłe podajniki do Metody w jakis sposób nie łowi sie większych sztuk. Takie powyżej 10 kilo to rzadkość. Są one wolne - i przegrywają z szybkimi i sprawniejszymi, mniejszymi pobratymcami. Dlatego większa ilość zanęty ma tutaj pomóc, do tego większy ciężar pozwala na dalsze zarzuty. Miks do nich musi byc raczej mocno klejący, powoli uwalniający zawartość, a co najważniejsze - wytrzymujący uderzenie o wodę. Można nim łowić w nocy - w przeciwieństwie do zwykłej Metody, która sie nie sprawdza wtedy (chyba, że ktoś widzi w ciemnościach jak kot). Nie trzeba feedera wtedy tylko można używać karpiówki z alarmem. Jeżeli pomyślimy - to taki podajnik położony na dywanie z ziaren i pelletów - wyróżnia się i powinien dać szybciej branie. Oczywiście o ile nie ubiegnie dużego karpia lin, leszcz lub inna mniejsza ryba (zanęta zwabia te gatunki właśnie).
Łowienie na trociowej rzece Skrabeån Klienci mają do wyboru różne opcje: jednodniowy wypad nad rzekę bez zmiany zakwaterowania (przebywając na stałe w domku nad Mörrum), wypad jednodniowy z noclegiem nieopodal rzeki, czy wreszcie pobyt dłuższy – kilkudniowy z zakwaterowaniem w pobliżu rzeki w pensjonacie „Bed & Breakfast”.
Opublikowano: 16 marca, 2022 Po licznych zapytaniach i sugestiach naszych wędkarzy zezwalamy wędkować na tzw. ”metodę” na wszystkich wodach Obwodu Rybackiego Rzeki Moszczenica nr 1. Zarząd Stowarzyszenia